czwartek, 16 sierpnia 2012

Psia liryka

Ech, za nic w świecie nie przypomnę sobie jak trafiłem na anonimowy (podobno w sieci się nie da :P) blog, na którym znalazłem przedruk pięknego wiersza BarbaryBorzymowskiej „Dokąd idą psy?”. Wiersz, jak pisałem – piękny. A pod tekstem link do stronyźródłowej.

Zajrzałem. Wiersze, niektóre zapewne nie tylko mi znane z lat dzieciństwa... Niektóre również anonimowe. Wesołe, smutne, refleksyjne, satyryczne... Słowem – życie z psem w pełnej krasie. Gorąco zachęcam do odwiedzin – a na zachętę – wiersz autorstwa Danuty Wawiłow:

PAN I PIES
Razem co wieczór pan i pies
Pan, bo pies chciał, a pies bo musiał
Pan się uwznioślał aż do łez
A pies pod każdym drzewkiem siusiał

Piesek oblewał każdy płot
A pan opiewał mleczną drogę
Im wyższy pan obierał lot
Tym wyżej pies podnosił nogę

Wracali do dom za pan brat
Szczęśliwi, choć nie syci jeszcze
Pies się na swej rogóżce kładł
A pan do rana pisał wiersze

Tak nader ściśle, nie od dziś
Wiąże się życie i liryka
Pan by bez psa nie musiał wyjść
Pies się bez pana nie wysika.

Więcej wierszy o psach – http://www.zlotagrota.poznan.pl/poezja.htm

Michał & Sagor

Fot.: Michał

1 komentarz:

  1. z dawnych czasów to pamiętam tylko piosenkę "łapy, łapy, cztery łapy..." :) ale na pewno zajrzę do linków.. trochę się dokształcę w tym temacie :)

    OdpowiedzUsuń